fbpx

Dobre praktyki w geofencingu, czyli jak dzięki danym mobile, ulepszyć swój marketing

Telefon jest jedynym urządzeniem, które jest przy nas od poranku do wieczora. Z mediowego punktu widzenia, mobile jest więc także jedynym kanałem, dzięki któremu masz szansę na dotarcie do konsumenta w dowolnie wybranym przez siebie momencie.

Geo-fence to „cyfrowe ogrodzenie”. Za jego pomocą możemy wyznaczyć strefy poruszania się lub obecności urządzeń mobilnych w wybranym czasie i określonej przestrzeni.

Geofencing to unikalny produkt, charakterystyczny dla kampanii mobile marketingowych. Poniżej kilka sposobów na jego wykorzystanie:

Oznaczenie budynku lub osiedla z nadreprezentacją osób o określonym profilu

v1-1024x615

Jeśli szukasz anonimowych danych znakomicie opisujących grupę celu – możesz skorzystać ze szczegółowych danych o mieszkańcach budynków oraz osiedli. Dzięki nim poznasz możesz skorzystać w swojej kampanii z wiedzy o m.in. średniej liczbie dzieci w wybranym wieku na danym obszarze, średnich zarobkach, wieku budynku, liczbie mieszkań na danym osiedlu.

Reklama we właściwym miejscu i czasie

sportsman-using-mobile-phone-1024x683

Aktualny stan umysłu odbiorcy reklamy jest niemniej istotny w kontekście jej skuteczności, niż kreacja i profil odbiorcy. W osiągnięciu tego dopasowania pomaga właśnie geofencing. Prędzej bowiem zainteresujesz strojem sportowym kogoś, kto właśnie skończył swój trening, niż tę samą osobę skupioną aktualnie na ważnym projekcie w biurze.

Przewidywanie ludzkich zachowań i faktyczny na nie wpływ

v3-1024x683

To możliwość szczególnie przydatna w promocji produktów, których zakup może być spontaniczny i na który możemy wpłynąć np. poprzez ciekawą promocję. Oznaczamy strefę dojazdu lub dojścia do punktu sprzedaży i tworzymy interaktywną kreację, która wspiera tzw. Performance Offline.

Multikanałowe i cross kanałowe kampanie

v4-1024x683

Geofencing może z łatwością wspierać kampanie outdoorowe poprzez wyznaczanie stref ekspozycji reklamy i spójny przekaz w ramach kreacji mobile.

Wsparcie wydarzeń i promocja w ich trakcie

v5-1024x683

Geofencing jest doskonałym sposobem na dotarcie do osób biorących udział w danym wydarzeniu –  zarówno po nim, jak i w jego trakcie.

Pomiar footfall i wpływ reklamy na wizyty w punkcie sprzedaży

v6-1024x683

Wymienione powyżej dobre praktyki wykorzystania geofencingu w kampanii reklamowej to tylko najważniejsze przykłady, bazujące na doskonałej precyzji, szerokim zestawie danych do analizy oraz łączeniu światów off i online.  To, w jaki sposób możesz wykorzystać geofencing w swojej kampanii, sprawdzisz wysyłając do nas wiadomość.

Efektywność projektu a Mikroinfluencer Marketing

Implementacja wielu marketingowych strategii wymaga ogromu pracy, odpowiedniego budżetu oraz czasu.

Jeśli jednak nie zamierzamy czekać długo, a chcielibyśmy wprowadzić swój biznes na wyższy poziom, to jedną z najciekawszych form działania, o których powinniśmy pomyśleć, jest Influencer Marketing. Potwierdzeniem tego jest stale rosnąca popularność współpracy z influencerami oraz wartość tego rynku, którą aktualnie określa się na poziomie 10 mld dolarów.

Jednym z najszybciej rozwijających się segmentów tego kanału marketingu digitalowego, jest Mikroinfluencer Marketing, czyli strategia współpracy z mniej „zasięgowymi” twórcami. Sam zasięg jednak, nie wystarczy aby nazwać twórcę mikroinfluencerem.

Jak go zatem zakwalifikować? 

Przyjęło się, że mikroinfluencerem nazywamy osobę, która

  • komunikuje się w kanałach takich jak własny blog lub serwis społecznościowy i agreguje pomiędzy 1.000 a 100.000 obserwujących,
  • specjalizuje się w określonej niszy, której jest pasjonatem i to w jej ramach buduje swoją społeczność,
  • posiada ponadprzeciętny wpływ na osoby, które obserwują jego kanał, fanpage, profil czy bloga,
  • jest twórcą, tworzy treści,
  • jest aktywny – stworzony przez siebie content, publikuje cyklicznie (często) w swojej przestrzeni lub/i na platformie społecznościowej.

Oznacza to, że wg przyjętej definicji nie każdy celebryta, czy bloger, nawet jeśli jest aktywny w mediach społecznościowych, jest równocześnie influencerem.

Powody, dla których jako marketerzy decydujemy się na współpracę z rozpoznawalnym twórcą, który wokół swojej osoby i treści zbudował dużą, zaangażowaną społeczność – lub z wieloma mniejszymi twórcami – są zgoła różne. Jeśli jednak chciałbyś bezpiecznie ulokować swój budżet i liczysz na bezpośredni „performance” kampanii, to nasze doświadczenia jednoznacznie pokazują, że najwięcej skorzystasz, współpracując z mikroinfluencerami. Dowody?

Mocne strony mikroinfluencera

Jak wynika z badań, generują oni dużo wyższe zaangażowanie w przełożeniu na ilość obserwujących, niż najwięksi influencerzy (zobacz tabela 1). Dodatkowo są uważani za ekspertów w swojej dziedzinie, są bliżsi swojej społeczności, niż często żyjący na zupełnie innym poziomie influencerzy – celebryci.

Często traktowani są przez swoją społeczność jak bliski znajomy, z którym obcują codziennie oraz któremu ufają. Mikroinfluencerzy są też skupieni wokół wybranej przez siebie niszy, jest to ich specjalizacja i w tej materii bardzo liczymy się z ich rekomendacją, czy ekspertyzą.

Nie znajdziesz jednak lepszego dowodu niż efektywność własnego projektu, a skuteczne działania marketingowe w tym obszarze nie są możliwe, bez odpowiedniego pomiaru.

Jak mierzymy efektywność projektu?

Standardowo możemy zmierzyć wydźwięk kampanii oraz jej zasięg, wykorzystując narzędzia monitorujące. Dodatkowo, możemy przyporządkować kampanii mierzalne cele, takie jak:
– dane ze statystyk oglądalności witryny w określonym czasie;
– liczba przekierowań/ referali ze strony influencera;
– wzrost sprzedaży rok do roku w okresach, w których korzystaliśmy i nie korzystaliśmy ze wsparcia w tym kanale;
– liczba i jakość kontaktów z opublikowanym materiałem.

Aby zmierzyć realizację celu, podpinamy piksele trakujące, generujemy UTMy, dystrybuujemy kupony rabatowe, monitorujemy buzz oraz skrupulatnie analizujemy Google Analytics.

W Blaber Media specjalizujemy się w realizacji kampanii prosprzedażowych we współpracy z mikroinfluencerami. Dodatkowo wspieramy je poprzez reklamę natywnę wykorzystując środowisko naszego linkloga (www.blaber.pl), w ramach którego zrzeszamy twórców oraz wyszukujemy najciekawsze treści influencerów.

Dla marketerów, którym nie wystarczy sam pomiar, przygotowaliśmy unikalne w skali rynku modele rozliczeń, dzięki którym wynagrodzenie otrzymujemy tylko za efekty wygenerowane poprzez prowadzone przez nas kampanie.

Etapy pracy nad projektem

Istotnym elementem pracy nad projektem jest dobór twórców spośród wyselekcjonowanych autorów treści, do których odsyła nasz linklog. Należy tu wziąć pod uwagę ich społeczność oraz jej zaangażowanie, ale też osobowość, sposób komunikacji, niszę tematyczną, w której się poruszają.

Następnie dobór treści i sposób prezentacji w niej samego produktu lub marki klienta. Pamiętajmy, że naszym celem jest „efekt” – dlatego projekt, który prowadzimy opiera się na testowaniu, eksperymentowaniu, weryfikacji – treść, autor, tematyka, różne konteksty. W koordynacji procesu pomagają doświadczeni content managerowie, którzy zarządzają projektem – nie tylko relacją z twórcami, ale też bezpieczną implementacją komunikacji marki oraz wpływem tej komunikacji na realizację celu.

Unikalne w skali rynku podejście performance’owe, centralizujące projekt realizowany na rozproszonej grupie twórców i miejsc publikacji, dbałość o efektywną dystrybucję oraz gwarancje realizacji celu przy wykorzystaniu autorskiego narzędzia, jakim jest linklog, sprawiają, że na współpracę z nami zdecydowały się już takie marki jak Philips, Electrolux, LOT, Volvo, Duka czy Expander.

Zapraszamy też Ciebie.

5 wskazówek na to, jak polepszyć efektywność contentu

Content Marketing kojarzony jest głównie z konsekwentnym, przemyślanym tworzeniem contentu oraz realizacją strategii ukierunkowanej na efekt w długim terminie. 

Istotnie, stworzenie i realizacja dalekosiężnego planu publikacji, poprzedzona analizą i przygotowaniem technicznym, potrafi zdziałać cuda. Jest to model marketingowy, który jako grupa szczerze polecamy i propagujemy. Tym razem jednak nie o tym 🙂

W kampaniach Blabera nasze zadania i cele rozpisane są zazwyczaj na efekt doraźny. Jesteśmy jednym z niewielu podmiotów na rynku (właściwie to nie znamy innego!), który realizuje projekty łączące content tworzony przez twórców internetowych z efektywnością potwierdzoną gwarancjami.

Poniżej oddajemy w Twoje ręce kilka wskazówek, które pomogą Ci tworzyć content generujący efekty. Bo dobry content to jedno, ale content skuteczny, to już zupełnie inna para kaloszy.

W jaki sposób definiujesz „dobry content”?

1.Twórz nagłówki, które zniewalają... i pomagają zrozumieć, o czym będzie tekst.

Efektywny content zaczyna się od tytułu i nagłówka, który przykuwa uwagę i sprawia, że ludzie chcą czytać dalej, więcej. Najprawdopodobniej słyszałeś już o sposobach na tworzenie dobrych tytułów i narzędziach, które w tym pomagają. Niewiele się mówi jednak o kluczowym aspekcie tytułu i nagłówka w kontekście performance’u – czyli jego dopasowaniu do faktycznej treści, którą opublikowaliśmy. 

Warto sprawdzić, czy tytuł i nagłówek w jasny sposób przekazują czytelnikowi informacje o tym, czego może się spodziewać po przeczytaniu dalszej części tekstu na który natrafił. Wszystkie clickbaitowe taktyki spalą na panewce, przy ocenie performance’u treści. Temat musi być skierowany do właściwej grupy celu – o ile chcemy, aby treść performowała. Tytuł, który publikujemy musi wzbudzić zaufanie czytelnika, chętniej bowiem zaangażuje się on w resztę treści, która czyta oraz z większym prawdopodobieństwem trafi na nasze CTA.

Ważne też, aby tekst sprostał oczekiwaniom, które wybrzmiewają w tytule. Powinniśmy wziąć to pod uwagę, projektując temat, który sam w sobie jest niezwykle istotny. Spełnia on trzy bardzo ważne funkcje: 

  • filtruje grupę celu,
  • przykuwa uwagę, zapewniając widownię (efektywność!),
  • promuje materiał (jako że często jest on jedyną – a zawsze pierwszą! – częścią artykułu, którą przeczyta odbiorca.

Clickbaitowe tematy nie działają dobrze. Potwierdzają to badania. W 2015 roku ReturnPath przeanalizował ponad 9 milionów (!!) tytułów i nagłówków. Okazało się, że tematy zawierające słowa clickbaitowe takie jak: „sekret na”, „pozbądź się tego”, „szokujące”, „nie uwierzysz”, wywoływały efekt w postaci średnio 8% przeczytanych artykułów w całości, podczas gdy tematy wskazujące na benefity (które póżniej potwierdzone były w tekście) i słowa, takie jak „najlepszy”, „najtańszy”, „najprostszy”, „najszybszy”, czytane były średnio przez 17% odbiorców. 

PRO TIP: Twórz tytuły w oparciu o właściwe słowa, używaj narzędzi do ich tworzenia. Nie wprowadzaj w błąd swojego czytelnika!

2.Zadbaj o swoje FLOW.

Jeśli stworzyłeś już efektywny tytuł, kolejne wyzwanie wiąże się ze stworzeniem odpowiedniej jakości tekstu. To od autora zależy, czy odbiorcy przejdą przez niego w całości, a przynajmniej wyłuskają to, co najważniejsze i trafią na CTA.  

Poniżej kilka wskazówek jak stworzyć dobre flow i nie zanudzić odbiorców: 

– Unikaj długich paragrafów.

– Nie używaj niezręcznych lub niejasnych sformułowań i myśli.

– Unikaj zbyt formalnego, nienaturalnego tonu.

– Unikaj treści akademickich, przez które możesz stracić dużą część grupy celu.

 – Unikaj kluczenia, które nie niesie ze sobą żadnej obiektywnej wartości.

PRO TIP: Bądź jak najbardziej naturalny. Prowadź odbiorcę przez swoje myśli, skup się na wartości dla niego. Stopniowo wprowadzaj go w swoją historię. Zanim usiądziesz do pisania, stwórz plan treści, którą chcesz opublikować.

3.Umieść dopasowane oraz interesujące zdjęcia i obrazy.

Biorąc pod uwagę to, że większa część z nas to wzrokowcy oraz fakt, że Twój content będzie przez niektórych czytelników tylko zeskanowany – musisz zadbać o ilustracje. BuzzSumo przeanalizował publikacje z obrazami – okazało się, że artykuły, które zawierają jeden obrazek na każde 75 do 100 napisanych słów, otrzymują dwa razy tyle udostępnień, niż te z mniejszą ilością zdjęć i ilustracji.  

To właśnie ta proporcja jest uznawana za najbardziej efektywną. Próbuj ją zachować.

Pamiętaj też, że każdy obraz, który publikujesz, powinien być dopasowany do treści obok której został umieszczony. Najlepiej jeśli tę treść uzupełnia. 

PRO TIP: Umieszczaj grafiki, ilustracje i obrazy, które pomagają w lepszym zrozumieniu Twojej myśli lub uzupełniają ją. Obrazy nie tylko sprawiają, że Twój content jest bardziej interesujący. One zwiększają prawdopodobieństwo jego przeczytania oraz zapamiętania! 

4.Nie owijaj w bawełnę - sprawnie przejdź do sedna

Jeśli Twoi czytelnicy po przeczytaniu pierwszych dwóch paragrafów nie są w stanie powiedzieć o czym jest Twój artykuł, najprawdopodobniej nie doczytają go do końca. Twoja szansa na mocny performance, spadnie tym samym do zera.

Nie trać czasu na przysłowiowe lanie wody i przydługi wstęp. Możliwie szybko przejdź do sedna, aby mocno zakotwiczyć w tekście swojego odbiorcę. Niezwłocznie po tym jak przykujesz jego uwagę, zaprezentuj główny przekaz. 

PRO TIP:Pamiętaj, że to czego nauczyłeś się w liceum – czyli podział na wstęp, rozwinięcie i zakończenie tekstu – nie zawsze ma rację bytu przy tworzeniu marketingowego contentu. Twoim zadaniem jest bowiem przekaz i skuteczna jego imputacja.  

5.Stwórz dopasowane i klikalne CTA.

Aby sprawdzić czy content, który stworzyłeś jest efektywny, warto umieścić w nim CTA. Efektywny content to taki, który inspiruje czytelnika do pójścia dalej, wykonania akcji. CTA może być zarówno krótkim lub długim linkiem wewnątrz treści, jak i graficznym przyciskiem umieszczonym w odpowiednim miejscu tekstu. 

 Oto najlepsze praktyki tworzenia CTA: 

  • CTA jest integralną częścią contentu i kliknięcie w link jest dla czytelnika kontynuacją kontaktu z treścią (uzupełnienie informacji, jej doszczegółowienie, odpowiedź na zadane pytanie itd. ).
  • CTA powinno zawierać mocne i perswazyjne słowa, które sprawią, że użytkownik będzie chciał w nie kliknąć.
  • CTA powinno być wyróżnione kolorystycznie i tak samo dobrze widoczne na każdym ekranie.
  • CTA działają lepiej, jeśli “pracują w grupie”, jest ich więcej i są dopasowane do miejsca w tekście w jakim się pojawiają.

PRO TIP: Klikalne CTA to ważna część content performance marketingu – to ostatni element, który powoduje, że użytkownicy podejmują działanie. Poświęć temu czas i dokładnie przejrzyj CTA, zanim opublikujesz tekst. Czy uważasz, że Twoje CTA jest motywujące dla użytkownika? Odpowiedz sobie na pytanie, co sprawia, że po przeczytaniu tego komunikatu użytkownik kliknie.

Dobry i efektywny content nie posiada jednej uniwersalnej miary. Czasem są nią udostępnienia, komentarze i zaangażowanie odbiorców, czasem to wszystko ma mniejsze znaczenie, gdyż liczą się akcje w postaci leadów, sprzedaży i przejść na stronę jakie wygenerował. Weź pod uwagę wszystkie nasze porady w całości. Nawet najbardziej fantastyczny tytuł bez dobrego wprowadzenia i wiarygodnego, interesującego contentu, jest niczym. Tytuł przyciąga czytelników, nagłówek i lead zatrzymują ich na contencie, treść go inspiruje, natomiast CTA wywołuje pożądaną akcję. Potrzebujesz każdego z tych elementów, jeśli chcesz tworzyć skuteczne treści, które generują efekty. 

Content w performance marketingu

Performance marketing, czyli marketing efektywnościowy nastawiony jest na uzyskanie założonego celu w postaci konkretnego działania odbiorców. Jeśli Twoim celem jest budowa świadomości marki – przeczytaj do końca ten artykuł, a potem odezwij się do nas w sprawie kampanii wizerunkowej ukierunkowanej na zaangażowanie. Działania performance’owe świetnie sprawdzą się natomiast w przełożeniu ugruntowanego już wizerunku na konkretną aktywność odbiorców.

Content jako narzędzie

Standardowo performance marketing kojarzony jest z takimi kanałami, czy narzędziami jak email, display oparty na danych, social ads, czy marketing w wyszukiwarkach.

Wykorzystanie marketingowego contentu w kampanii performance może przynieść fantastyczne rezultaty. Diabeł jednak tkwi – jak zwykle – w szczegółach. W tym przypadku – w narzędziach, bowiem narzędziem staje się tworzony na potrzeby kampanii content.

Jeśli chcesz zobaczyć w jaki sposób content realizuje cele performance oraz jakich efektów możesz się spodziewać dla swojej marki, napisz do nas, klikając w ten link!

O skuteczności kampanii performance’owej świadczy wskaźnik konwersji, czyli informacja o tym, ile osób wykonało założoną aktywność. Może być nią zostawienie adresu mailowego, pobranie ebooka, wypełnienie formularza, przejście na stronę itd. Uzyskanie dobrego poziomu konwersji zależne jest od monitorowania i optymalizacji kampanii jeszcze w trakcie jej trwania. Dzięki temu na bieżąco poprawiamy efektywność działań. Angażujący i odpowiadający na potrzeby i/lub problemy grupy docelowej content może nam pomóc w wyedukowaniu lub zainspirowaniu odbiorcy zanim trafi on na stronę, na której oczekujemy od niego wykonania wspomnianej akcji (konwersji).

Content performance to rozwiązania, których nie zablokuje adblock. To też rodzaj reklamy, którą Twój odbiorca może polubić, a co najmniej – zaakceptować.

Przygotowując efektywne treści, musimy dobrze zrozumieć, kim jest i w którym miejscu lejka sprzedażowego znajduje się nasz odbiorca. Następnie powinniśmy skutecznie nim pokierować, „uzbrajając” content w linki kierujące go na właściwą stronę. Call to action w content performance jest w odniesieniu do standardowych formatów performance marketingowych bardzo szczególne. Często nie jest to tylko pojedyncze hasło proponujące odbiorcy kliknięcie w link, a wręcz cały akapit, który przekonuje do tego, aby dokonać akcji. Istnieje szereg zasad, które (jak wielokrotnie sprawdziliśmy) określają to, jakie cechy powinien posiadać idealny link.

Te – oraz pozostałe – zasady, które pozwalają przeprowadzić naprawdę efektywne działania contentowe to nasz chleb powszedni. Możesz zająć się tym samodzielnie, ale naprawdę nie musisz! Jeśli chcesz, żebyśmy zrobili to za Ciebie, daj nam znać!

Najważniejsze z nich to:

  • Link powinien być spójnią i integralną częścią contentu, w którym się zawiera.
  • Miejsce, do którego kieruje (właściwy URL) powinno być precyzyjnie określone w komunikacie. Warto wyjaśnić odbiorcy, co się wydarzy, czego od niego oczekujemy i co czeka go po kliknięciu.
  • Jeśli istnieje konieczność wyjaśnienia odbiorcy tego, jak skonstruowana jest strona docelowa i gdzie powinien szukać dodatkowych informacji – zasadny może być rozbudowany tekst.
  • Dobra i skuteczna treść z kategorii content performance nie musi zawierać wielu linków – wystarczą dwa, ale sugestywne.
  • Pierwszy link powinien być dla użytkownika widoczny jeszcze przed scrollowaniem. Kolejny możemy umieścić nawet na końcu.
  • Nie każde CTA musi być prosprzedażowe.
  • To już zostało napisane wcześniej, ale warto podkreślić – CTA nie musi być nudnym przyciskiem typu „zobacz”.
  • Komunikuj benefity przejścia na stronę, którą promujesz. Odbiorca musi poczuć wartość w pójściu krok dalej.
  • Testuj i optymalizuj.
  • Ostatnia, ale chyba najistotniejsza – CTA jest jednym z najważniejszych narzędzi mechanizmów content performance i do jego stworzenia musisz przyłożyć się nie mniej niż do tworzenia samych treści!
linijka

Właściwa miara

O sukcesie ostatecznego efektu świadczyć będą wskaźniki, których rzetelna bieżąca analiza pozwala również na właściwą optymalizację. Wszystko to dla osiągnięcia ostatecznego celu. W jaki sposób mierzyć działania content performance? Przyglądając się uważnie każdemu ruchowi użytkownika. Mierzymy odsłony, przekliki, pobrania, czas, który użytkownik spędza na materiale oraz miejsce, do którego ma z nim kontakt.

Optymalizacja kampanii content performance to wielowymiarowy pomiar wszystkich punktów styku odbiorcy z treścią. Od jej promocji i dystrybucji, po weryfikację sposobu, w jaki użytkownik angażuje się w treści i jakimi ścieżkami go one prowadzą.

Na etapie dystrybucji treści, w czasie rzeczywistym mamy dostęp do informacji zwrotnej – od razu wiemy, w jaki sposób i które elementy kampanii zmieniać, aby skutecznie wpływać na pożądane działania użytkowników.

Optymalizować możemy:

  • kreacje i kanały promujące content,
  • targetowanie, czyli typ użytkowników, których zaprosimy na naszą treść,
  • tytuł,
  • lead,
  • sposób narracji i tonalność,
  • wspomniane CTA,
  • jakość ruchu na treści oraz jakość ruchu po przejściu na stronę docelową kampanii.

Content gwarancją jakości

Warto wziąć pod uwagę wykorzystanie contentu w kampaniach performance’owych, ponieważ generuje on ruch wysokiej jakości. Nawet jeśli jest on odrobinę droższy niż traffic z tradycyjnych formatów performance, często konwersje są dużo wyższe, przez co ich ostateczny koszt bardzo maleje.

Odbiorcy cenią wartościowe treści. Są też bardziej chętni do przyjrzenia się ofercie marki, którą znają i której ufają.

Content performance pozwala na natywne, nieintruzywne prowadzenie użytkownika po wyznaczonej ścieżce. Warunek – to ma być atrakcyjna, angażująca i wartościowa podróż przede wszystkim dla odbiorcy!

Napisz do nas, a zabierzemy w tę podróż Twoich odbiorców!

Strategiczne podejście do mediów społecznościowych?

Media społecznościowe mają nie tylko strategiczne znaczenie w Twoich działaniach wizerunkowych i sprzedażowych, ale także – a może przede wszystkim – wymagają strategicznego podejścia, jeśli mają być prowadzone efektywnie.

Jeśli Twój marketing społecznościowy ma być dobry, musisz opracować odpowiednią strategię swoich działań. Możesz prowadzić je samodzielnie, a ten artykuł na pewno Ci w tym pomoże. Możesz też przekazać prowadzenie swoich profili specjalistom – wtedy również warto, żebyś wiedział, jak wygląda ich praca, abyś wciąż to Ty trzymał pieczę nad wizerunkiem swojej marki.

O kim czy do kogo?

Oczywiście, że Twoja marka jest w centrum Twojej uwagi, ale pamiętaj, że nie musi być w centrum uwagi odbiorcy. Dlatego pamiętaj, żeby w komunikacji myśleć przede wszystkim o nim.  Dopóki nie zrozumiesz kim jest i czego chce, niełatwo będzie osiągnąć zadowalające wyniki.

strategy

Strategu, do dzieła!

Oprzyj swoją strategię na informacjach o tym, kto jest Twoim odbiorcą, czym zamierzasz się z nim podzielić, dlaczego chcesz to zrobić, jaką wartość z tego będzie miał odbiorca oraz gdzie i kiedy planujesz udostępnić treść.

Zastanów się najpierw, kto jest Twoim odbiorcą. Stwórz profile, aby lepiej zrozumieć do kogo mówisz.

O tym, w jaki sposób budować persony, przeczytasz w artykule „Persona – filar contentu”

Ponieważ sprawa dotyczy mediów społecznościowych, przemyśl dogłębnie, co interesuje Twoich odbiorców oraz gdzie zazwyczaj spędzają czas online, uwzględniając przede wszystkim rodzaj serwisu społecznościowego. Zastanów się, kiedy i dlaczego konsumują treści oraz w jaki sposób to robią.

Następnie pomyśl o tym, co chcesz udostępniać. Jakie tematy będą interesujące dla Twoich odbiorców. I wreszcie – kiedy Twoi odbiorcy korzystają z danego serwisu? Musisz to wiedzieć, by udostępniać treści we właściwym miejscu i czasie, i tym samym trafić do właściwych odbiorców. Pozwól sobie na eksperymentowanie, jednak pamiętaj, by analizować swoje działania, wyciągać wnioski i modyfikować plan w zależności od wyników.

tablica

Planuj, Taktyku!

Warto na dłużej zatrzymać się przy planowaniu, ponieważ strategię należy zrealizować odpowiednim… planem oczywiście! Strategia odpowiada na pytanie o cel, taktyka o sposób dotarcia do niego. Zastanów się zatem np. w jaki sposób prowadzić będziesz swoje profile w mediach społecznościowych, jaki ton nadasz marce, czy jakich formatów postów najlepiej użyć.

Kiedy wiesz już, jak stworzyć strategię oraz plan taktyczny, które są kluczowe w dobrym marketingu społecznościowym, nie pozostaje Ci nic innego, jak z sukcesem rozpocząć prowadzenie profilu swojej marki.

Jeśli chcesz poradzić się w sprawie opracowania swojej strategii, koniecznie skontaktuj się z nami!

Newsletter, na który czekają tłumy

Wysyłasz newsletter do swoich subskrybentów, a oni bez zbędnej zwłoki otwierają wiadomości od Ciebie, uważnie czytają, klikają w podane linki i jeszcze polecają Cię innym. A kiedy wypuszczasz swój kolejny produkt, ogromna baza klientów czeka już, by go od Ciebie kupić. Czy nie tego chcesz dla swojej marki?

Jeśli najbardziej zainteresował Cię fragment o klientach czekających na Twój produkt, wstrzymaj się na moment. W pierwszej kolejności zadbaj o relację z odbiorcą i jego zaufanie. Jak więc tworzyć takie newslettery, na które ludzie czekają i które budują ich zaufanie i lojalność wobec marki?

Newsletter jest o odbiorcy, nie o Tobie

Tworzenie angażujących treści wymaga nieco wysiłku, jednak wartość, jaką obie strony mogą otrzymać jest ogromna. Warto podkreślić, że obie strony, bo  newsletter – żeby odniósł jakikolwiek skutek – musi być wartością dla odbiorcy. On nie jest o Twojej marce, ale o zainteresowaniach odbiorcy właśnie.

Wywołaj uśmiech

Newsletter nie musi być poważny, ludzie cenią sobie dowcip i sami też na co dzień używają języka potocznego. Nie chodzi o to, by silić się na wesołkowatość i klepać czytelnika poufale po ramieniu, ale o to, by wprowadzić trochę więcej luzu, naturalności i dowcipu.

young-attractive-man-sitting-sofa-home-working-laptop-online-using-internet-1024x683

Wyznacz rytm

Dobrze sprawdza się pewien rodzaj powtarzalności, swoistego rytmu Twoich wiadomości. Jeśli Twój newsletter ma jakieś stałe części (jak rubryki w magazynie), niech czytelnik wie, czego może się po nich spodziewać. Zaskakuj, a jednocześnie dbaj, by dawać odbiorcom to, czego oczekują. I pamiętaj o regularności – przyzwyczaj swoją publiczność do systematyczności, to wpłynie pozytywnie na Waszą relację.

Przedstawiaj wyselekcjonowane treści

Twoje newslettery nie muszą być długimi artykułami lub innymi materiałami, które tworzysz. Możesz też selekcjonować treści i dostarczać te wybrane swoim odbiorcom. Nie bagatelizuj tej formy – internet pełen jest treści na każdy temat i właśnie weryfikacja źródeł i wybór tego, co wartościowe może nastręczać najwięcej trudności.

Bądź szczerze zainteresowany

Jeśli chcesz zainteresować treściami swoich odbiorców, najpierw Ty sam musisz się danym tematem zainteresować i mieć na niego otwarte uszy i oczy. Bądź czujny i wyszukuj newsy, zwracaj uwagę na wszystko, co w danej dziedzinie usłyszysz, zobaczysz lub przeczytasz. Inspiracje mogą doprowadzić Cię do fascynujących odkryć. Bądź szczerze zainteresowany, a stworzysz (lub wybierzesz) najlepsze treści – użytkownicy to docenią.

Zastanów się nad tym, jakie sam subskrybujesz newslettery – jaki jest ich temat, kiedy przychodzą, ile czasu spędzasz na lekturze, czy przekierowują Cię do innych przestrzeni. Pomyśl też jaką wartość wnoszą do Twojego życia – czy Cię inspirują, motywują, dostarczają wiedzę, a może rozbawiają? A potem zadaj sobie wszystkie te pytania, myśląc o swoim odbiorcy.

A potem? Napisz do nas – pomożemy Ci stworzyć newsletter, który pokochają Twoi odbiorcy.

Po co marce content marketing, czyli trochę o wymiernych korzyściach

Jako odbiorca również cenisz wartościowe treści. Może czasem łapiesz się na refleksji, że sam przywiązujesz się do marki ze względu np. na wiedzę, której Ci dostarcza. Jednak myśląc o działaniach content marketingowych dla swojej marki, próbujesz zapewne odpowiedzieć sobie na pytanie o wymierne korzyści, które możesz osiągnąć.

Po pierwsze – po co?

Dużo się mówi o wymiernych korzyściach, jakie przynoszą działania content marketingowe. Możliwe, że szukasz informacji na ten temat właśnie dlatego, że planujesz takie rozpocząć. Jeśli tak jest, zastanów się najpierw nie co będziesz z tego miał, ale po co to robisz. Pytanie o cel pomoże Ci ustalić odpowiednią strategię.

Podpowiemy Ci tutaj jakich korzyści możesz się spodziewać, dzięki czemu zobaczysz na przykładach, jakiego rodzaju cele stawiać mogą sobie marki. Być może znajdziesz tu inspirację pomocną przy budowaniu własnej strategii. Jakie korzyści można więc osiągnąć poprzez content?

Potencjalni klienci sami Cię znajdują

Marki znajdują dzięki content marketingowi potencjalnych klientów. Ludzie szukają informacji za pomocą wyszukiwarek, wpisują tam pytania lub konkretne frazy. Sprawdzają możliwości i ceny oraz informacje. Nie zawsze o produkcie, często bardziej kontekstowo – o zagadnieniu. Oczywiste, że chcesz, aby Twoja marka znajdowała się na szczycie wyników wyszukiwania. Zmierzasz do tego, kiedy tworzysz wysokiej jakości, rzetelne treści, które odpowiadają na pytania ludzi i rozwiązują ich problemy. Oprócz samego stworzenia treści, potrzeba jeszcze szeregu innych działań, składających się na content marketing.

Przykład: Zakładasz firmę. Szukasz informacji jak to zrobić krok po kroku. Wpisujesz w wyszukiwarkę frazę „własna firma krok po kroku”. Trafiasz na rzetelnie i czytelnie napisany artykuł, który objaśnia Ci całą procedurę, a nawet wskazuje linki do miejsc, w których np. składasz formularz. Odpowiedzi na kolejne pytania związane z prowadzeniem działalności szukasz później już bezpośrednio na tej stronie. Kiedy stajesz przed wyborem biura księgowego, jest duże prawdopodobieństwo, że rozważysz ofertę tego, z którego rad od początku korzystasz.

hello-bro-2-1024x773

Nowi klienci

Łatwiej pozyskać klienta, który już wcześniej Ci zaufał. Jeśli zbudujesz np. za pomocą newslettera grupę odbiorców, która liczy się z Twoim zdaniem i polega na Twoich radach, łatwiej pozyskasz te same osoby do zakupu Twoich produktów lub usług.

Przykład: Otrzymujesz regularny i zawsze bogaty w wartościowe dla Ciebie treści, dotyczące np. social mediów, newsletter. Kiedy zaczniesz zastanawiać się nad szkoleniem w tej dziedzinie, z pewnością w pierwszej kolejności sprawdzisz ofertę specjalistów, którym już ufasz i których uznajesz za autorytet.

Zainteresowana i zaangażowana społeczność odbiorców

Skupienie się na odbiorcach, na ich problemach i sposobach myślenia i działania, pozwala odpowiedzieć na ich realne potrzeby. A kiedy marka mówi do właściwego odbiorcy, przynosi to wszystkim wymierne korzyści w postaci budowania silnej społeczności. Angażuje się ona w działalność marki jako klienci, sympatycy, subskrybenci, czytelnicy. Kiedy masz precyzyjnie zbudowaną grupę odbiorców, dzięki treści możesz poznać ich zdanie, zdobyć informacje o klientach, pozyskać zwolenników i rzeczników marki oraz – zwiększyć sprzedaż, po prostu.

Przykład: Latająca Szkoła uczy kobiety jak zarabiać na robieniu tego, co się kocha. Oprócz regularnych newsletterów, społeczność zbudowana wokół szkoły spotykała się w grupie na facebooku, podczas darmowych webinarów, a także darmowych comiesięcznych spotkań networkingowych, które pod flagą Latającej Szkoły organizowały najbardziej zaangażowane osoby spośród obiorczyń w całej Polsce. Dzięki przemyślanemu połączeniu działań on i off-line oraz naciskowy na rozwiązywanie problemów swoich odbiorców, twórczyni Latającej Szkoły zbudowała liczną i bardzo silną społeczność nie tylko odbiorców, ale wręcz ambasadorów marki.

Zmniejszenie kosztów marketingu

Jeśli opracujesz odpowiednią strategię i dobierzesz do niej właściwe narzędzia, działania content marketingowe pozwolą Ci na sporą oszczędność. Koszt skutecznego dotarcia będzie niższy niż w przypadku tradycyjnych metod, a ponadto dobrą treścią wspomagasz pozycjonowanie (SEO)

Content marketing wymaga sporo pracy, pomysłowości i wytrwałości. Może stanowić idealne podejście, o ile cały proces jest dobrze zaplanowany, przeprowadzony i… poddany gruntownej analizie, z której wyciągniemy trafne wnioski. Tym właśnie zajmujemy się na co dzień. Odezwij się do nas!

O kim jest content marketing – i o co tak NAPRAWDĘ w nim chodzi?

Z pewnością spotkałeś się z terminem content marketing. Może nawet wpisałeś go w swoją wyszukiwarkę i w ten sposób trafiłeś na ten artykuł. To trend, który według Google nasila się od kilku lat, zaraz jednak wyjaśnimy czym jest content marketing, a Ty zrozumiesz, że to zjawisko wykorzystujące możliwości, jakie daje nowoczesna technologia, ale w swym zamyśle – bardzo tradycyjne. Jeśli planujesz działania contentowe dla swojej marki, dobrze, żebyś dokładnie wiedział czym one są, jak cały proces przeprowadzić efektywnie oraz – czego możesz oczekiwać. Zacznijmy jednak od sedna – czyli zrozumienia czym są natywne treści oraz o kim jest content marketing.

Marka niczego nie zmienia

Content marketing, czyli po prostu marketing treści. Warto dodać, że treści natywnych, a więc naturalnych. Brzmi przyjaźniej, ale co to oznacza w praktyce? Jak wytłumaczyłbyś to znajomemu? Może jest jakiś branżowy newsletter, który zawsze czytasz – taki, który daje dużo darmowej, wartościowej wiedzy albo przedstawia wyselekcjonowane treści z danej dziedziny. Mam na myśli newsletter, który naprawdę jest dla Ciebie użyteczny. Czasem nie ma w nim nawet słowa o produkcie, jednak jego nadawca (i sprzedawca produktu) dostarcza Ci tak dobre informacje, że stajesz się lojalny wobec marki. W dużym uproszczeniu – to takie treści, przy których dodanie informacji o marce – niczego nie zmienia.

Sprzedaż – naturalna konsekwencja

Internet daje duże możliwości do działań content marketingowych, ponieważ to tam szukamy informacji i inspiracji. Samo zjawisko jest jednak dużo starsze od internetu. Świetnym przykładem jak marketing treści może przełożyć się na realny zysk jest historia z 1672 roku. Holendrzy Jan van der Heyden i jego brat Nicolaes wymyślili jak ulepszyć wąż pożarniczy. Technologia była przełomowa, ale cena węża wynosiła ponad połowę ceny nowego wozu pożarniczego. Tymczasem nowe węże trafiły do jednostek straży pożarnej nie tylko w Amsterdamie, ale również we wszystkich ówczesnych holenderskich dystryktach. Następnie Holenderska Kompania Wschodnioindyjska, będąca pierwszą notowaną na giełdzie i największą na świecie międzynarodową firmą, zainstalowała węże braci van der Heyden na wszystkich swoich statkach.

Jak to się stało? Dzięki marketingowi treści oczywiście! Jan van der Heyden stworzył od podstaw procedury dotyczące pożarnictwa. Nie opowiadał o swoim produkcie, ale edukował – opisał zagrożenia pożarowe, procedury związane z pracą strażaka, rozwój organizacji oraz technik gaszenia pożarów w Amsterdamie. Dziś z pewnością opublikowałby ebooka, w XVII wieku musiała mu „wystarczyć” książka, którą – jako artysta – przygotował nie tylko w atrakcyjnej oprawie graficznej, ale wzbogacił nawet o poezję! Wynalazca organizował ponadto pokazy w Pałacu Królewskim i w Westertoren oraz skupił się na działalności doradczej – na podstawie jego opinii stworzono ochotniczą straż pożarną w Amsterdamie. Każda dzielnica miała szefa, członków i wolontariuszy pod ręką, aby zgasić pożar w nagłym wypadku.

Można powiedzieć, że właściwie rozpoznał swoją grupę docelową, dał jej wartościowe treści, a sprzedaż produktu – była tylko naturalną konsekwencją wcześniejszych ruchów i uzupełnieniem całego spektrum działań odpowiadających na realne potrzeby odbiorcy.

Jeśli zastanawiasz się, jakie korzyści możesz osiągnąć poprzez działania contentowe, przeczytaj koniecznie artyuł „Po co marce content marketing”

jan_van_der_heyden_-_comparison_of_the_old_fire_engines_with_van_der_heijdens_hose_fire_engine-1-716x1024

Content w trybie off-line

Inny przykład pochodzi z XIX wieku. John Deere, twórca marki będącej dziś jednym z liderów technologii rolnej, powołał do życia magazyn „The Furrow”. Podkreślę – magazyn, nie jakąś tam broszurkę. Co takiej marce dał magazyn? Zapewne zaczynasz już rozumieć, że to źle postawione pytanie. Żeby zrozumieć content marketing, musimy raczej zapytać o to, co ten magazyn dał potencjalnym odbiorcom. Grupa docelowa marki, czyli rolnicy znajdowali w nim mnóstwo treści związanych z ich codziennym życiem i pracą na roli. Domyślasz się, że czytelnicy w momencie decyzji zakupowych – zamieniają się w klientów. W lojalnych, przywiązanych do marki klientów.

Odnoszę się do przykładów spoza przestrzeni internetowej, ponieważ spojrzenie na content przez pryzmat internetu sprawia, że koncentrujemy się na możliwościach technicznych, formatach treści i social mediach. A tu uwaga miała skupić się na tym, czym jest wartościowa treść i zrozumieniu, że może przełożyć się na realne efekty. Jednocześnie samo stworzenie wartościowych treści jest jedynie jednym z elementów efektywnego procesu. Nie da się bowiem stworzyć dobrych treści bez dobrej strategii. Musimy wiedzieć co, komu i dlaczego chcemy przekazać. Tylko wtedy mamy szansę na sukces i wymierne efekty – bo nawet w marketingu treści ostatecznie chodzi o realizację założonych celów. Warto najpierw zrozumieć czym jest treść natywna, bo tylko taka ma sens, jeśli chcesz rozpocząć jakiekolwiek działania z zakresu content marketingu.

Od marketingu produktu do marketingu treści

Przytoczone przykłady pokazują, że content marketing nie jest o marce, usłudze, ani produkcie. Marketing treści jest o Twoich odbiorcach, nawet nie o potencjalnych klientach, myśl o nich właśnie jak o odbiorcach. Zastanów się – na czym im zależy?

Stworzenie dobrego profilu odbiorcy może być trudne. Na początek polecamy lekturę artykułu „Persona – filar contentu”, a w każdej chwili – kontakt z nami.

Zastanów się jaką wartość możesz dać odbiorcy, jaki jego problem rozwiązać – daj mu coś, co wyróżni Twoją markę i wyniesie ją z poziomu „towaru” na poziom zaufania. W ten sposób przejdziesz od marketingu produktu do marketingu treści.

Według definicji Content Marketing Institute content marketing jest strategią opartą o tworzenie i dystrybucję wartościowych, istotnych i spójnych treści. Umożliwia pozyskanie i utrzymanie odpowiednio zdefiniowanej grupy odbiorców, co ma zaowocować wymiernymi korzyściami dla marki.

Powyższa definicja sygnalizuje takie elementy, jak strategia, dystrybucja, zdefiniowana grupa odbiorców, czy wymierne korzyści. Trzeba bowiem wiedzieć, że natywne, wartościowe treści są jedną z licznych części całego procesu. Znamy się na content marketingu i chętnie dzielimy się wiedzą – znajdź więcej interesujących Cię artykułów i zaglądaj na nasze profile na Facebooku i LinkedIn! Przeczytaj też artykuł o tym, jakie korzyści przynosi marketing treści.

Chętnie dzielimy się wiedzą! Dowiedz się więcej, czytając nasze artykuły, a najlepiej – wysyłając do nas wiadomość.